Poniżej można zapoznać się z opisami szlaków, których celem lub początkiem jest Dolina ku Dziurze. Jeżeli chcesz zaplanować wycieczkę, to przejdź do opisu wybranego szlaku i wybierz znajdujący się tam przycisk 'Do kalkulatora szlaków'. Jeżeli poniżej nie znajdujesz interesujacego Cię szlaku, to przejdź do 'Kalkulatora szlaków' wybierając ten przycisk:
Kalkulator szlaków - Dolina ku Dziurzeszlak spacerowy po dolince. Z centrum Zakopanego można dojść ulicami Strążyską i dalej Drogą do Daniela.
Ścieżką przez gęsty las, na początku prawie płasko, a przed samą jaskinią dość stromo. Do otworu jaskini po kamiennych stopniach. Do zwiedzenia jaskini potrzebna jest latarka.
Z jaskini w dół po kamiennych stopniach. Ścieżką przez gęsty las, najpierw dość stromo w dół, a potem prawie płasko do wylotu dolinki.
Trasa: Murowanica Kuźnice
Klasztor Albertynek
Hotel PTTK Kalatówki
Przełęcz Białego
Dolina Białego (górne piętro)
Czerwona Przełęcz
Sarnia Skała
Czerwona Przełęcz
Polana Strążyska
Siklawica
Polana Strążyska
Roma
Wylot ku Dziurze
Dolina ku Dziurze
Wylot ku Dziurze
Kilka dni przed przyjazdem w Tatry,schodząc z Klimczoka dowiedziałem się co to jest ból spowodowany łękotką.
Zmusiło mnie to do zmiany tras na łagodniejsze.Na pierwszy ogień na rozgrzewkę postanowiłem przejść się kawałek Drogą nad Reglami.Wybór okazał się trafny.Z uwagi na łagodniejsze podejście,wyruszyłem z Kuźnic.Po krótkim podejściu czarnym szlakiem ukazały mi się Kalatówki i Kasprowy z całkiem nowej dla mnie perspektywy.Ogólnie trasa jest łatwa i stosunkowo mało męcząca.Jest więc idealna dla osób mniej obytych z górami.Potrafi zaskoczyć pięknymi widokami na Zakopane i otaczające ją skałki jak i pobliskie szczyty.Często mijamy drewniane podesty i mostki tworzące wręcz bajkowy klimat.Można się zakochać.Po małym podejściu na Sarnią czekają nas wspaniałe widoki znane większości tatromaniaków.Schodząc w dół ku polanie Strążyskiej potwierdził sie mój dobry wybór kierunku.W drugą stronę moje kolano chyba by eksplodowalo! Zmusiłem go jednak jeszcze do szybkiej przebieżki pod Siklawicę,po czym zszedłem Strążyską do wylotu.Tu mając jeszcze sporo czasu poszedłem Ku Dziurze.Powoli dokuśtykałem (łękotka się odezwała) do jaskini.Trasa ta nadaje się na niewielki spacerek bądź uzupełnienie innej dłuższej trasy(tak jak w tym przypadku).Sama jaskinia potrafi zrobić wrażenie,na pewno warto ją zwiedzić.Po zwiedzeniu jej noga na tyle mi odpuściła,że dziarsko ruszyłem do Zakopanego,a następnie na Gubałówkę do żony.I tam dopiero poczułem co to ból!Ale czasem góry wymagają od nas poświęceń i nic nie jest w stanie nas przed nimi powstrzymać.
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców!