Poniżej można zapoznać się z opisami szlaków, których celem lub początkiem jest Przełęcz Białego. Jeżeli chcesz zaplanować wycieczkę, to przejdź do opisu wybranego szlaku i wybierz znajdujący się tam przycisk 'Do kalkulatora szlaków'. Jeżeli poniżej nie znajdujesz interesujacego Cię szlaku, to przejdź do 'Kalkulatora szlaków' wybierając ten przycisk:
Kalkulator szlaków - Przełęcz BiałegoŚcieżka nad Reglami jest mniej uczęszczanym szlakiem, a godnym uwagi. Biegnie wzdłuż granicy lasu polskich Tatr Zachodnich przecinając poszczególne walne doliny i dolinki reglowe. Zapraszam do obejrzenia filmu, który przedstawia walory szlaku Ścieżka nad Reglami
Kuźnice, a dawniej Hamry, to miejsce gdzie do 1878 r. działały huty żelaza i kuźnie. Rudę żelazną wydobywano głównie pod Kopą Magury w Dolinie Jaworzynki. Właściciele Kuźnic, rodzina Homolacsów, wybudowali tutaj dwór, w którym podejmowali naukowców, artystów, polityków. Obecnie Kuźnice znane są przede wszystkim z dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch. Oprócz stacji znajduje się tu m.in. zajazd, restauracja, sklep spożywczy i pamiątkowy oraz leśniczówka TPN. W latach 2006-2008 przeprowadzono renowację dworu. Spichlerz adaptowano na salę wystaw czasowych, w wozowni urządzono muzeum historii Kuźnic, przeprowadzono odbudowę fundamentów dworu Homolacsów, renowację dworków oficjalistów z XIX w., odrestaurowano parkowe ciągi komunikacyjne i alejki wraz z oświetleniem oraz fontannę. [ET] [ZAK_K]
Od dolnej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch idziemy szeroką, kamienną, leśną drogą - Drogą Brata Alberta.
Mijając z prawej klasztor Albertynów, a z lewej klasztor Albertynek mamy przed sobą rozdroże, które pozwala nam wybrać jeden z dwóch wariantów: na wprost do Hotelu Górskiego Kalatówki, w lewo przejście omijające hotel. Obydwa warianty łączą się na polanie za hotelem.
Polana Kalatówki to malownicza łąka górska, piękna szczególnie wiosną, gdy kwitną krokusy. Dawniej na polanie stały szałasy pasterskie. Schronisko, a właściwie hotel, oddano do użytku w 1938 r. Wybudowało je Tatrzańskie Towarzystwo Narciarskie, a projekt schroniska wykonał Józef Jaworski, architekt i jednocześnie biegacz, wielokrotny mistrz Polski. [SKP] [TAT]
W górę lasem. Po drodze widoki na południe na Kasprowy Wierch.
W dół lasem. Po drodze widoki na południe na Kasprowy Wierch.
W górę na Czerwoną Przełęcz pod Sarnią Skałą.
Dość strome zejście przez las do Doliny Strążyskiej.
Literatura:
[ET] Encyklopedia Tatrzańska, Zofia i Witold H. Paryscy, WSiT Warszawa 1973
[SKP] Schroniska PTTK w Karpatach Polskich, Edward Moskała, PTTK, Warszawa-Kraków 1980
[TAT] Tatry - Przewodnik turystyczny Tatry Polskie i Słowackie, Józef Nyka, Trawers, Warszawa 1994
[ZAK_K] www.zakopane.pl/strefa-turystyczna/kultura/miejsca/muzea/zespol-dworsko-parkowy-w-kuznicach/
Trasa: Murowanica Kuźnice
Klasztor Albertynek
Hotel PTTK Kalatówki
Przełęcz Białego
Dolina Białego (górne piętro)
Czerwona Przełęcz
Sarnia Skała
Czerwona Przełęcz
Polana Strążyska
Siklawica
Polana Strążyska
Roma
Wylot ku Dziurze
Dolina ku Dziurze
Wylot ku Dziurze
Kilka dni przed przyjazdem w Tatry,schodząc z Klimczoka dowiedziałem się co to jest ból spowodowany łękotką.
Zmusiło mnie to do zmiany tras na łagodniejsze.Na pierwszy ogień na rozgrzewkę postanowiłem przejść się kawałek Drogą nad Reglami.Wybór okazał się trafny.Z uwagi na łagodniejsze podejście,wyruszyłem z Kuźnic.Po krótkim podejściu czarnym szlakiem ukazały mi się Kalatówki i Kasprowy z całkiem nowej dla mnie perspektywy.Ogólnie trasa jest łatwa i stosunkowo mało męcząca.Jest więc idealna dla osób mniej obytych z górami.Potrafi zaskoczyć pięknymi widokami na Zakopane i otaczające ją skałki jak i pobliskie szczyty.Często mijamy drewniane podesty i mostki tworzące wręcz bajkowy klimat.Można się zakochać.Po małym podejściu na Sarnią czekają nas wspaniałe widoki znane większości tatromaniaków.Schodząc w dół ku polanie Strążyskiej potwierdził sie mój dobry wybór kierunku.W drugą stronę moje kolano chyba by eksplodowalo! Zmusiłem go jednak jeszcze do szybkiej przebieżki pod Siklawicę,po czym zszedłem Strążyską do wylotu.Tu mając jeszcze sporo czasu poszedłem Ku Dziurze.Powoli dokuśtykałem (łękotka się odezwała) do jaskini.Trasa ta nadaje się na niewielki spacerek bądź uzupełnienie innej dłuższej trasy(tak jak w tym przypadku).Sama jaskinia potrafi zrobić wrażenie,na pewno warto ją zwiedzić.Po zwiedzeniu jej noga na tyle mi odpuściła,że dziarsko ruszyłem do Zakopanego,a następnie na Gubałówkę do żony.I tam dopiero poczułem co to ból!Ale czasem góry wymagają od nas poświęceń i nic nie jest w stanie nas przed nimi powstrzymać.
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców!