Szlak czerwony Obidowiec - Schronisko PTTK Stare Wierchy

Opis i galeria zdjęć z czerwonego Szlak czerwony Obidowiec  - Schronisko PTTK Stare Wierchy szlaku Obidowiec (1106 m) Schronisko PTTK Stare Wierchy (964 m)
Obidowiec (1106 m)
Schronisko PTTK Stare Wierchy (964 m)
Długość odcinka: 2.3 km
Czas przejścia: 0.30 godz.   Suma podejść: 40 m    Śr. nachylenie: 1.7%    GOT: 3 pkt.

W przeciwnym kierunku:
Czas przejścia: 0.30 godz.    Suma podejść: 160 m    Śr. nachylenie: 7%    GOT: 5 pkt.
Udostępnione przez użytkowników opisy wycieczek obejmujące czerwony szlak Obidowiec - Schronisko PTTK Stare Wierchy

ObidowaTurbaczObidowiec

Autor: rmx@interia.pl

Opracowano: 2012-05-12 16:47:12

Trasa: Obidowa Bukowina Obidowska Bukowina Miejska Schronisko PTTK na Turbaczu Turbacz Obidowiec Schronisko PTTK Stare Wierchy Obidowa


Roboczo nazwałem ten szlak "Pętla Obidowska". Stosunkowo łatwy, niezbyt długi - a pozwala zobaczyć spory kawał Gorców, odwiedzając po drodze schroniska Turbacz i Stare Wierchy. Start z parkingu w Obidowej, który jest zaznaczony na mapach, praktycznie na końcu drogi asfaltowej, Po stromym, ale krótkim początkowym podejściu na Bukowinę Obidowską trasa prowadzi juz właściwie grzbietem pasm górskich, jest dość łagodna, jedynie przed samym Turbaczem stromizna nieco się zwiększa. Później zejście w stronę Obidowca i Starych Wierchów także stosunkowo łatwe, a od Starych Wierchów na parking można zejść praktycznie w 20 minut. Na trasie jest kilka fajnych widokowo miejsc - można podziwiać Tatry długimi odcinkami :)


Zielonym i czerwonym Turbacz 2012

Autor: AnnaK

Opracowano: 2013-01-25 08:55:48

Trasa: Poręba Wielka Koninki Obidowiec Turbacz Schronisko PTTK na Turbaczu Turbacz Obidowiec Schronisko PTTK Stare Wierchy Poręba Górna


Koninki już od dłuższego czasu są moją stałą bazą wypadową w Gorce. Może dlatego, że i ja i mój tegoroczny sześciolatek znajdujemy tam wszystko, czego aktualnie potrzebujemy w trrakcie górskiech "eskapad"? Przechodzone już tyle razy ścieżki edkacyjne właściwie dorastają razem z moim synem i co roku odkrywamy na nich coś innego, równie wspaniałego i niepowtarzalnego, jak poprzednio. Zatrzymujemy się zawsze w Ostoi Górskiej, która jest właściwie ostatnią ostoją cywilizacji przed Gorczańskim Parkiem Narodowym. Później są już tylko szlaki, bacówki, leśniczówki i schroniska....

 

Turbacz starannie planowałam od 2 lat. Pomimo wszelkich opowieści z trasy, jakie miałam okazję słyszeć starałam się dopasować trasę do kondycji mojego syna. Dobrze zrobiłam, bo podejście od strony Czerwonych Wierchów dało mu w kość ;) Myślę, że rok temu musielibyśmy odpuścić, a szkoda by było...

 

Zaczęliśmy od wyjazdu na Tobołów kolejką, a później ruszyliśmy oznakowanym szlakiem ścieżki edukacyjnej Wokół Doliny Poręby. Ścieżka łączy się z zielonym szlakiem, który dość ostro pnie się pod górę. Za sobą zostawiamy łagodną otwartą przestrzeń gorczańskiej łąki i zanurzamy się w typowym dla regionu lesie mieszanym. Szlak zielony pnie się pod górę łącząc się ze szlakiem czerwonym, prowadzącycm ze schroniska Czerwone Wierchy aż do schroniska na Turbaczu. Co ciekawe z tego samego punktu, z którego ruszyliśmy, czyli ze szczytu Tobołowa można dotrzeć najpierw do Starych Wierchów, a później dopiero na Turbacz. Jest to piękna przede wszystkim widokowo trasa, wiodąca w dużej mierze wyjeżdżonym szlakiem wzdłuż grzebietu Obidowca. Zielone podejście zaoszczędza nam jednak około 2-3 godzin i pozwala na bezpośrednie podejście pratycznie pod sam szczyt wspomnianej wcześniej góry. Szlaki bowiem łączą się około 15 minut drogi przed samym szczytem, z którego przy dobrej pogodzie rozciąga się widok na Tatry.

Stąd na Turbacz jest jeszcze spory kawałek do przejścia. Początkowo droga biegnie wzdłuż masywu czasem przez łąkę, czasem zanurzajac się w lesie. Ciekawym punktem na szlaku jest miejsce katastrofy samolotu ratowniczego, który rozbił się w tamtym rejonie 25 maja 1973 roku. Transportował on chorą dziewczynkę z Gdańska na lotnisko w  Noweym Targu, skąd miała być przewieziona do Rabki Zdroju. W katastrofie zginęła matka dziecka.

Stąd szlak pnie się coraj bardziej stromo w górę. Zmienia się też okolica. Zielone lasy i łąki zostają zastapione przez samotnie sterczące ku niebu kikuty grzew. Pojawiają się też niskie krzewy. Sam szlak staje się dość trudny w podejściu ze względu na osypujące się spod nóg kamienie. Dlatego nie polecam żlebu! Nawet przy dobrej pogodzie są miejsca zacienione, gdzie podłoże nie wysycha, a śliskie kamienie to wyzwanie nie tylko dla małych, dziecięcych nóżek.

Trzeba też uważnie patrzeć na oznaczenia, ponieważ niegościnna okolica i wymierające drzewa znacznie zaburzają mozliwość prawidłowego oznakowania szlaku. Dla niewprawnego oka oznacza to liczne powtórki wychodzonymi po zboczu ścieżkami.

 

W końcu dochodzimy na szczyt Turbacza, gdzie wita nas ławeczka i cudowny widok na Gorce i Tatry. Odowiązkowe zdjęcie przy tabliczce punktu widokowego sprawia, że niewielka ilość miejsca na polanie szczytowej jest bardzo szybko zapełniana przez turystów wędrujących w kierunku schroniska. Z tego punktu do pieknego zabytkowego budynku schroniska pozostalo niewiele ponad 10 minut drogi leśnym traktem. Gdy tylko pojawia się przed nami charakterystyczny budynek możemy odetchnąć z ulgą i przystanąć choć na moment. Przechodząc dalej czeka na nas tablica informacyjna oraz postawiony ku informacji węzeł szlaków. Jest to chyba największy węzeł w całych Gorcach. Łaczą się tutaj trasy z Rabki Zdroju, Ochotnicy, Koninek i Nowego Targu.

Odpoczynek w schronisku to nie lada atrakcja i dla dużych i dla małych. Taras i jednocześnie punkt widokowy daje nam możliwość zaspokojenia głodu i jednoczesnego napawania się cudownymi panoramami. Nieopodal budynku schroniska znajduje się także największa leśna kaplica, w której odprawiane są Msze Święte. Corocznie 15 sierpnia spotykają się tutaj turyści z całej Polski na tradycyjnym Święcie Ludzi Gór.

 

Powrót nieco inną trasą zajął nam mniej więcej tyle samo czasu, co wyjście. Zrezygnowaliśmy bowiem ze schodzenia szlakiem zielonym i przy rozwidleniu pod Obidowcem wybraliśmy szlak czerwony w kierunku Starych Wierchów. Szlak ten na Polanie Młynarskiej łączy się z trasą edukacyjnej ścieżki zdrowia. I tą właśnie wróciliśmy na Tobołów, by stamtąd zjechać do Ostoi Górskiej na zasłużony odpoczynek


http://www.przetarteszlaki.blogspot.com/2013/01/turbaczwrzesien2012.html

Turbacz 2013

Autor: Bartek

Opracowano: 2013-10-23 10:31:59

Trasa: Rabka-Zdrój Bacówka PTTK Maciejowa Schronisko PTTK Stare Wierchy Obidowiec Turbacz Schronisko PTTK na Turbaczu Turbacz Obidowiec Schronisko PTTK Stare Wierchy Bacówka PTTK Maciejowa Rabka-Zdrój


Piękan pogoda, piękne widoki, warto zachaczyć o pomnik Józefa Kurasia "Ognia" znajdujący się około 10 min od schroniska idąc szlakiem na Nowy Targ.


Rabka Słone - PTTK Turbacz 27.07.2014r

Autor: GraDar

Opracowano: 2014-08-05 13:04:21

Trasa: Rabka-Zdrój Bacówka PTTK Maciejowa Schronisko PTTK Stare Wierchy Obidowiec Turbacz Schronisko PTTK na Turbaczu Turbacz Obidowiec Schronisko PTTK Stare Wierchy Bacówka PTTK Maciejowa Rabka-Zdrój


Początek i koniec wycieczki trochę inny niz podaje to kalkulator.

Start i meta odbyła się z Rabki Słone z około połowy szlaku czarnego "idącego" z Centrum Rabki (na ogólnej mapie - styk czarnego z Rabki i niebieskiego z Olszówki).

 

I wspaniałe widoki rozciągające się  - poniżej widok na Jezioro Czorsztyńskie, przy średnim przybliżeniu.

Krótki odpoczynek i...... w drogę powrotną.

Powrót trochę szybszy niż wspinaczka z małą przerwą na szlaku spowodowaną opadami deszczu. Ale szczęśliwie powróciliśmy na Słone po 11-godzinnej eskapadzie :-))

 


przez Gorce

Autor: Majka_W

Opracowano: 2015-09-01 12:38:24

Trasa: Krościenko nad Dunajcem Lubań Polana Morgi Studzionki stacja turystyczna Przełęcz Knurowska Rąbaniska Kiczora Polana Gabrowska Schronisko PTTK na Turbaczu Turbacz Obidowiec Schronisko PTTK Stare Wierchy Bacówka PTTK Maciejowa Rabka-Zdrój


przejście tej trasy dokonało się dzięki wspólpracy - jedna osoba wystartowała z Rabki do Krościenka, a druga (czyli ja) z Krościenka do Rabki. Podczas spotkania wymiana kluczyków do aut, by każdy miał czym wracać. Dzień był piękny, niezbyt jeszcze upalny, rano sporo mgieł. Na Lubaniu trwa budowa platformy widokowej. Trasa niezbyt trudna, mimo sporej sumy wzniesień. Jedynie wejście na Kiczorę, a wlaściwie Gabrowską było męczące. No ale w nogach już prawie 30 km. Trzevba też było się dobrze zaopatrzyć, bo pierwsze schronisko na trasie to te pod Turbaczem, czyli po 31 km. Czzas przejścia 11 godzin, w tym 1 godzina postojów.