Szlak zolty Przełęcz Borek - Schronisko PTTK na Turbaczu

Opis i galeria zdjęć z Szlak zolty Przełęcz Borek  - Schronisko PTTK na Turbaczu szlaku Przełęcz Borek (1009 m) Schronisko PTTK na Turbaczu (1285 m)
Przełęcz Borek (1009 m)
Schronisko PTTK na Turbaczu (1285 m)
Długość odcinka: 2.6 km
Czas przejścia: 0.30 godz.   Suma podejść: 0 m    Śr. nachylenie: 0%    GOT: 4 pkt.

W przeciwnym kierunku:
Czas przejścia: 0.30 godz.    Suma podejść: 210 m    Śr. nachylenie: 8.1%    GOT: 7 pkt.
Udostępnione przez użytkowników opisy wycieczek obejmujące zolty szlak Przełęcz Borek - Schronisko PTTK na Turbaczu

Wyprawa Rzeki Turbacz Rzeki

Autor: lesnikdan

Opracowano: 2012-02-05 15:06:14

Trasa: Rzeki Stawieniec Przełęcz Borek Schronisko PTTK na Turbaczu Turbacz Schronisko PTTK na Turbaczu Przełęcz Borek Stawieniec Rzeki


11 listopada 2011r. ( pamiętna data 11.11.11r. )
Wraz ze znajomą dzień wcześniej zdecydowaliśmy się na wycieczkę na Turbacz. Na początku pogoda nie zapowiadała się zbyt dobrze... Była mgła, czasem pruszył śnieg. Mniej więcej gdy dotarliśmy do Przełęczy Borek mgła się cofnęła pozostawiając piękną szadź. Niebo nabrało pięknego, błękitnego koloru. Słońce mocno świeciło. Niestety brakło nam czasu żeby zahaczyć o Kudłoń... Poniżej parę zdjęć.
Panorama Tatr spod schroniska:

Mniej więcej połowa niebieskiego szlaku:

Tuż nad Przełęczą Borek:

Hala Turbacz:


Rzeki-Gorc Troszacki-Schronisko pod Turbaczem-Jaworzyna Kamienicka-Gorc-Rzeki

Autor: Majka_W

Opracowano: 2014-06-11 08:44:35

Trasa: Rzeki Gorc Troszacki Kudłoń Przełęcz Borek Schronisko PTTK na Turbaczu Polana Gabrowska Przełęcz pod Przysłopem Gorc Nowa Polana Rzeki


Początek szlakiem żółtym - oznakowanie stare, wyblakłe, miejscami spore odcinki bez oznaczeń. Ale trasa bardzo ładna (jak zresztą większość w tej okolicy). Dzień od rana gorący, najbardziej dokuczały roje much, wciąż krążące wokół nas, irytując swoim donośnym bzyczeniem. Na szlakach prawie nikogo, ale to dzień powszedni, w schronisku było nawet parę osób. Po  odpoczynku w schronisku dalsza trasa szlakiem  czerwonym, na którym sporo odcinków wyłożonych drewnianymi balami i wysypanych tłuczniem, na którym można wykręcić sobie kostkę. Popołudniu pogoda się zaczęła psuć, nadciągnęły chmury i usłyszeliśmy pierwsze odgłosy burzy. Na szczęście skończyło się na odległych pomrukach i niewielkim deszczu, który przyniósł lekkie ochłodzenie. Zejście z Gorca nie było strome. Szlak niebieski faktycznie nie dochodzi do szlaku żółtego, trzeba po zejściui do drogi wojewódzkiej przejść jeszcze ok. 1,5 km lub kluczyć pomiędzy domostwami, by dojść do parkingu na przełęczy.