Beskid Żywiecki. Beskid Żywiecki

Beskid Żywiecki

Autor: szuwar78

Opracowano: 2012-02-01 00:02:34


Wycieczkę odbyliśmy w dniach 23-24 Stycznia 2012, chociaż pierwotnie zaplanowaliśmy ambitne (jak na zimowe warunki) 3 dniowe przejście od Zwardonia po Wlk. Rycerzową. Pogoda generalnie nie była rewelacyjna ale nie było też co narzekać zwłaszcza, że nie zaznaliśmy większego mrozu ani wiatru. Im wyżej tym gęstsza mgła i bardziej sypało chociaż z dłuższymi przerwami. Widoki piękne jednak bardzo ulotne bo mgła i chmury co chwila zasnuwały wszystko. Pokrywa śnieżna miejscami dochodziła do 2 m i gdyby nie rakiety to zmachalibyśmy się nieludzko. Nasze plany zredukowaliśmy dość konkretnie, a i tak 2 razy musieliśmy się poddać. Raz zrezygnowaliśmy z przebijania się grzbietem wzdłuż granicy z Wlk. Raczy na Przegibek. Trasa w lecie obliczona na 3,15h w tych warunkach po jakiś 2 km wydała nam się za ciężka na nasze możliwości i po sobotnich akcjach ratunkowych pod Babią i Baranią nie chcieliśmy GOPRowcom robić powtórki z rozrywki. Śniegu tyle, że zapadaliśmy się prawie po pas nawet w rakietach, a ciągle dosypywało przykrywając nasze ślady. Sytuację dodatkowo pogarszała mgła i zasypane słupki ze znakami, więc musielibyśmy brnąć w tym śniegu w większości na czuja. Wróciliśmy więc tą samą drogą do doliny i weszliśmy na Przegibek łatwiejszym, zielonym szlakiem. Tego samego dnia chcieliśmy jeszcze dostać się z Przegibka na Rycerzową, jednak i tym razem musieliśmy odpuścić w połowie drogi. Po 1,5h marszu szybko zaczął zapadać zmierzch i znowu zaczęło mocno sypać, a my za cholerę nie umieliśmy w mroku odnaleźć dalszych znaków na ośnieżonych i oszronionych drzewach. Kiedy na dobre zgubiliśmy szlak wydawało nam się że powinniśmy iść graniczną przecinką, jednak żaden z nas nie szedł tędy nawet latem więc w ciemnościach i przy padającym śniegu nie chcieliśmy ryzykować pobłądzenia. Poirytowani swoją bezradnością zawróciliśmy i po śladach z czołówką zeszliśmy do schroniska na Przegibku, a stamtąd jeszcze tego samego wieczoru prostą drogą do wsi na autobus. Wszystkie te nasze wysiłki osłodził nam na wieczorem w Rycerce wujek kolegi swojską kiełbasą i również domowej roboty destylatem. Podsumowując myślę, że wyjazd mimo nie najlepszych wyników można zaliczyć do udanych. Na pewno na długo zapadną nam w pamięci przyjemny wieczór przy ciepłym kominku w schronisku na Wlk. Raczy, gdzie byliśmy jedynymi gośćmi oraz maszerowanie po ośnieżonych zboczach, kiedy to uginające się pod ciężarem śniegu drzewa przypominały nam raczej jakichś bajkowych strażników broniących dostępu do tej zimowej krainy. Nie raz musieliśmy się im kłaniać aby móc przejść. Ten krotki wypad przypomniał nam też jak ważna jest pokora wobec gór zwłaszcza w zimowej szacie.


Lp Dz Trasa Czas Odległość Podejścia/zejścia
⌛h:mm ∑⌛ ∑⌛℗ ⌚ - ⌚ km ∑km km/h ↗m ↗% ↘m ↘%
101-06
2011
Rycerka Górna Kolonia (668 m)
Schronisko PTTK Wielka Racza (1236 m)
2.052.052.050.00 - 2.054.94.92.45301100
201-06
2011
Rycerka Górna Kolonia (668 m)1.153.203.202.05 - 3.204.99.83.90053011
301-06
2011
Schronisko PTTK Przegibek (990 m)1.304.504.503.20 - 4.504.013.82.73709301
401-06
2011
Rycerka Górna Kolonia (668 m)1.005.505.504.50 - 5.504.017.84.03013709
RAZEM DZIEŃ 15.5017.83.193059305
Lp Data odbycia wycieczki Trasa wycieczki Nr grupy górskiej Pkt.GOT Uwagi
101-06-2011Rycerka Górna Kolonia - Schronisko PTTK Wielka RaczaBZ.0210
201-06-2011Schronisko PTTK Wielka Racza - Rycerka Górna KoloniaBZ.026
301-06-2011Rycerka Górna Kolonia - Schronisko PTTK Przegibek BZ.028
401-06-2011Schronisko PTTK Przegibek - Rycerka Górna KoloniaBZ.025
RAZEM29
Rycerka Górna Kolonia668m0kmSchronisko PTTK Wielka Racza1236m4.9kmRycerka Górna Kolonia668m9.8kmSchronisko PTTK Przegibek 990m13.8kmRycerka Górna Kolonia668m17.8km