Schronisko PTTK na Hali Lipowskiej .
Autor: Wiesław Dębowski
Schronisko na Hali Lipowskiej powstało w latach trzydziestych, a wybudowała je niemiecka organizacja turystyczna Beskidenverein. Nieopodal na Hali Rysiance powstało w tym czasie konkurencyjne schronisko polskie. Skąd tak blisko siebie dwa schroniska, co nas dziwi i cieszy.
Z Hali Lipowskiej można podziwiac nie tylko panoramę Beskidów, ale także Tatr i Małej Fatry.
Poniżej można zapoznać się z opisami szlaków, których celem lub początkiem jest Schronisko PTTK Hala Lipowska. Jeżeli chcesz zaplanować wycieczkę, to przejdź do opisu wybranego szlaku i wybierz znajdujący się tam przycisk 'Do kalkulatora szlaków'. Jeżeli poniżej nie znajdujesz interesujacego Cię szlaku, to przejdź do 'Kalkulatora szlaków' wybierając ten przycisk:
Kalkulator szlaków - Schronisko PTTK Hala Lipowskaze Złatnej Szkoła
Złatna to mała wieś (ok. 850 mieszk.) w dolinie potoku Bystra, pomiędzy grzbietem granicznym a Lipowskim Wierchem. W górnej części doliny w przysiółku Złatna Huta w XIX w. działała huta szkła, po której pozostały do dziś resztki dwóch pieców. Ciekawymi budowlami są: modrzewiowa leśniczówka i drewniany kościółek. [BZY]
Z dolnej części Złatnej prowadzi niebieski szlak, w jedną stronę na Krawców Wierch, w drugą na Lipowską.
Schronisko na Hali Rysiance powstało w latach trzydziestych i ma skomplikowaną historię. Początkowo powstawało jako budynek mieszkalny, ale jak się okazało budowany bez zezwolenia. Wstrzymaniem budowy zainteresowana była równiez niemiecka organizacja turystyczna Beskidenverein, która nieopodal na Hali Lipowskiej zbudowała swoje schronisko. Dzięki pomocy Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy budowę ukończono i tak mamy dwa schroniska niemal obok siebie. Z Hali Rysianka mozna podziwiać Pilsko i Babia Górę, Tatry i Małą Fatrę.
Literatura:
[BZY] Beskid Żywiecki, Rewasz, Pruszków 2012
Szlak najpiękniejszymi halami Beskidu Żywieckiego
Schronisko na Hali Boraczej posiada 35 miejsc noclegowych w pokojach 2, 3, 4 i 10 osobowych. Historia schroniska zaczyna się 1928 roku, a wybudowane zostało przez bielsko-bialskie Żydowskie Towarzystwie Gimnastyczno-Sportowe Makkabi. W roku 2005 roku wyremontowano schronisko zmieniając m.in. elewację budynku, została usunięta z płytek eternitowych i została zastąpiona naturalną elewacją z desek drewnianych i wreszcie jakoś przyzwoicie wygląda. Bogaty bufet i dobrze zorganizowana obsługa dostarcza dobre jedzenie, wśród którego najbardziej znane są tutejsze jagodzianki.
Warto być na Hali Boraczej, żeby zobaczyć redyk i jesienny łossod, czyli uroczyste wyjście z owcami w góry po dniu św. Wojciecha (23 kwietnia) i powrót na św. Michała Archanioła (29 września). a także związane z tym obrzędy.
Ze schroniska na południe wraz z szlakami niebieskim i zielonym do rozstaju szlaków na Polanie Cukiernica. Tam jeszcze ok. 100 m ze szlakiem zielonym, z którego schodzimy w prawo. Teraz dość stromo w górę do malowniczej Hali Redykalnej.
Umiarkowanym podejściem na Redykalny Wierch (1144m), a następnie na Boraczy Wierch (1244m). Po drodze widoki na południe od Wielkiej Raczy do Pilska. Dalej łagodnie się wznosząc przez dużą, widokową Halę Bieguńską. Na końcu hali złączenie z szlakiem zielonym i wraz z nim przez las i Halę Lipowską do schroniska.
Szlak widokowymi grzbietami Zapolanki i Lipowskiego Wierchu
Ujsoły to duża wieś (ok. 2400 mieszkańców) na granicy Worka Raczańskiego i grupy Lipowskiego Wierchu. Pierwotna nazwa to "U Soły", a zniekształcona została przez węgierskich urzędników na "Uj Soła", co po węgiersku znaczy Nowa Soła. W centrum wsi murowany kościół parafialny o ciekawej sylwetce. [BZY]
W Ujsołach biorą początek szlaki: zielony na Rycerzową przez Muńcuł oraz czarny, a potem żółty na Rysiankę przez Zapolankę.
Początek Szlaku na przystanku PKS Ujsoły Poczta. Boczną drogą na północny wschód wśród zabudowań, a potem pośród pól z coraz rozleglejszymi widokami. Następnie lasem stromo na wierzchołek Kiczory (785m). Z niej łagodnie w dół do osiedla Kręcichwosty, gdzie z lewej dochodzi szlak żółty z Rajczy.
Grzbietem przez przysiółki Kręcichwosty, Herdula, Polanka do większego osiedla Zapolanka. Cały czas odkrytym terenem z widokami na północ na Sucha Górę i na południe na Krawców Wierch. Za Zapolanką szlak wchodz w las i umiarkowanie się wznosząc wyprowadza na Halę Redykalną.
Umiarkowanym podejściem na Redykalny Wierch (1144m), a następnie na Boraczy Wierch (1244m). Po drodze widoki na południe od Wielkiej Raczy do Pilska. Dalej łagodnie się wznosząc przez dużą, widokową Halę Bieguńską. Na końcu hali złączenie z szlakiem zielonym i wraz z nim przez las i Halę Lipowską do schroniska.
Schronisko na Hali Rysiance powstało w latach trzydziestych i ma skomplikowaną historię. Początkowo powstawało jako budynek mieszkalny, ale jak się okazało budowany bez zezwolenia. Wstrzymaniem budowy zainteresowana była równiez niemiecka organizacja turystyczna Beskidenverein, która nieopodal na Hali Lipowskiej zbudowała swoje schronisko. Dzięki pomocy Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy budowę ukończono i tak mamy dwa schroniska niemal obok siebie. Z Hali Rysianka mozna podziwiać Pilsko i Babia Górę, Tatry i Małą Fatrę.
Literatura:
[BZY] Beskid Żywiecki, Rewasz, Pruszków 2012
Fajna wycieczka, ale w weekend może wymagać samochodu. Busiki z Węgierskiej Górki jeżdżą nie częściej niż co godzinę. Gdy przyjedziecie samochodem, to albo zdążycie na parking na początku szlaku, albo zostawicie auto przy drodze za parkingiem. Początek wycieczki wiedzie drogą prowadzącą do osiedli poniżej Hali Boraczej, więc czasem spotkacie jakieś tubylcze auto, ale za to wzdłuż pięknego potoku. Dochodzimy do schroniska na Hali Boraczej. Mnóstwo miejsc do siedzenia. Niektóre zadaszone. Bogaty bufet. No i zaczyna się wycieczka pięknymi halami Beskidu Żywieckiego. Szerokim grzbietem dochodzimy do schronisk na Lipowskiej i Rysiance. Z Rysianki, przy dobrej pogodzie, pyszny widok na Tatry. Zejście jest już innego rodzaju. Czasami wąska ścieżka, która wymaga uwagi by nie zgubić szlaku. Prowadzi w głąb doliny Żabnicy i do pozostawionego tam auta. A jak przyjechaliście busem, to miejcie na uwadze rozkład jazdy.
Żabnica to duża wieś (ok. 3200 mieszk.), długa na 10 km, rozlokowana wzdłuż potoku Żabnica. Ciekawymi budowlami są: drewniany kościół z 1914 r. i dwie XIX-wieczne drewniane kaplice. Zachowało się jeszcze nieco starych, góralskich domów. [BZY]
Z Żabnicy z osiedla Skałka prowadzą szlaki: zielony do schroniska na Rysiance, czarny na Halę Boraczą, czarny do schroniska Słowianka.
Schronisko na Hali Boraczej posiada 35 miejsc noclegowych w pokojach 2, 3, 4 i 10 osobowych. Historia schroniska zaczyna się 1928 roku, a wybudowane zostało przez bielsko-bialskie Żydowskie Towarzystwie Gimnastyczno-Sportowe Makkabi. W roku 2005 roku wyremontowano schronisko zmieniając m.in. elewację budynku, została usunięta z płytek eternitowych i została zastąpiona naturalną elewacją z desek drewnianych i wreszcie jakoś przyzwoicie wygląda. Bogaty bufet i dobrze zorganizowana obsługa dostarcza dobre jedzenie, wśród którego najbardziej znane są tutejsze jagodzianki.
Warto być na Hali Boraczej, żeby zobaczyć redyk i jesienny łossod, czyli uroczyste wyjście z owcami w góry po dniu św. Wojciecha (23 kwietnia) i powrót na św. Michała Archanioła (29 września). a także związane z tym obrzędy.
Ze schroniska na południe wraz z szlakami niebieskim i zielonym do rozstaju szlaków na Polanie Cukiernica. Tam jeszcze ok. 100 m ze szlakiem zielonym, z którego schodzimy w prawo. Teraz dość stromo w górę do malowniczej Hali Redykalnej.
Umiarkowanym podejściem na Redykalny Wierch (1144m), a następnie na Boraczy Wierch (1244m). Po drodze widoki na południe od Wielkiej Raczy do Pilska. Dalej łagodnie się wznosząc przez dużą, widokową Halę Bieguńską. Na końcu hali złączenie z szlakiem zielonym i wraz z nim przez las i Halę Lipowską do schroniska.
Schronisko na Hali Rysiance powstało w latach trzydziestych i ma skomplikowaną historię. Początkowo powstawało jako budynek mieszkalny, ale jak się okazało budowany bez zezwolenia. Wstrzymaniem budowy zainteresowana była równiez niemiecka organizacja turystyczna Beskidenverein, która nieopodal na Hali Lipowskiej zbudowała swoje schronisko. Dzięki pomocy Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy budowę ukończono i tak mamy dwa schroniska niemal obok siebie. Z Hali Rysianka mozna podziwiać Pilsko i Babia Górę, Tatry i Małą Fatrę.
Razem ze znakami czerwonymi i żółtymi na północ do Hali Pawlusiej. Na skraju zielony szlak skręca w lewo stromo schodząc w las. Szlak schodzi serpentyną, w tym z dwoma ostrymi zakrętami, niemal 180 st., co wymaga dużej uwagi. Po odcinku serpentyn długie, dość strome zejście przez las, najpierw do drogi szutrowej, a potem asfaltem.
Żabnica to duża wieś (ok. 3200 mieszk.), długa na 10 km, rozlokowana wzdłuż potoku Żabnica. Ciekawymi budowlami są: drewniany kościół z 1914 r. i dwie XIX-wieczne drewniane kaplice. Zachowało się jeszcze nieco starych, góralskich domów. [BZY]
Z Żabnicy z osiedla Skałka prowadzą szlaki: zielony do schroniska na Rysiance, czarny na Halę Boraczą, czarny do schroniska Słowianka.
Literatura:
[BZY] Beskid Żywiecki, Rewasz, Pruszków 2012
Trasa: Rajcza Schronisko PTTK Hala Boracza
Schronisko PTTK Hala Lipowska
Hala Redykalna
Kręcichwosty
Rajcza
Prognoza pogody - zachmurzenie całkowite plus mgła. Wybrać się więc tylko można na szlak, z którego widoki już się dobrze zna. Do wysokości 900m nie było zamgleń, a póżniej tylko szelest kropel spadających z dzrew, sporadyczne kwilenia ptaków i sporo błota pod stopami. Szlakowskazy widoczne dopiero z kilkunastu metrów. Ale nie było wiatru i choć temperatura nie przekraczała 10 stopni to nie odczuwało się zimna związanego z dużą wilgotnocią powietrza. W schronisku Rysianka szpilki nie można było wetknąć w jadalni, tak więc na posiłek trzeba było się wrócić do Lipowskiej, tam znacznie spokojniej. Pod koniec wycieczki temperatura się podniosła, chmury tylko nieco ię podniosły. Bez schodzenia do schroniska na Hali Boraczej długość trasy to 25,2 km, czas 6 godzin.
Trasa: Złatna - Szkoła Bacówka PTTK Krawców Wierch
Przełęcz Bory Orawskie
Trzy Kopce
Schronisko PTTK Hala Rysianka
Schronisko PTTK Hala Lipowska
pod Halą Lipowską
Złatna - Szkoła
Było pięknie, słonecznie, chłodno jak na październik przystało, ale jeszcze bez szronu. Tylko wiatr był bardo silny, ale w trasa głównie w lesie, więc tylko na Hali Rysianka dał nam się mocno we znaki. Na szlaku granicznym spotykalismy pojedyńczych słowackich turystów, w schronisku na Rysiance jak nigdy pusto, choć jak wyszliśmy juz w stronę Lipowskiej to zmierzała na Rysiankę spora wycieczka szkolna. Wielu jej uczestników miało bardzo znudzone miny. Błota sporo, na zejściu od Lipowskiej szlakiem niebieskim widać pogrom w lesie po wiosennych huraganach. Dużo jescze tam pracy trzeba, aby to uprzątnąć. Łączny dystans 26,1 km, czas 7,5 godziny.
Trasa: Żabnica Palenica
Schronisko PTTK Hala Boracza
Hala Redykalna
Schronisko PTTK Hala Lipowska
Schronisko PTTK Hala Rysianka
Słowianka
Żabnica
To wycieczka należąca do obowiązkowego kanonu wycieczek. I dokadnie w rok po poprzedniej. Tym razem po raz pierwszy trasa pokonana w odwrotnym kierunku i to był dobry pomysł. Zejście z Prusowa lepiej jest jednak pokonać jako podejście. Dzień był chłodny i wietrzny, ale wiatr nie był zimnyi niestety nie zdołał przegonić chmur znad wierzchołków Lipowskiej i Rysianki. Tam we mgle było zaledwie 12 stopni. Nawet przełęcz Pawlusia była spowita chmurami. Zero widoków! A już nieco niżej słoneczko i 25 stopni. Błota na zejściu ze Słowianki było wbród. Czas prtzejścia to 10 godzin, ale trochę posiadywaliśmy w każdym z trzech schronisk - na Boraczej, Rysiance i Słowiance.
Trasa: Żabnica Skałka Schronisko PTTK Hala Boracza
Schronisko PTTK Hala Lipowska
Schronisko PTTK Hala Rysianka
Żabnica Skałka
Ponowne wejście na Halę Boraczą aby wyruszyć dalej.
Wspaniała pogoda więc ruszyliśmy dalej do schroniska na Halę Lipowską,
Szlak krótki ale płaski teren po wcześniejszych deszczach i........ jeden błędny krok przy rozjeżdżonej drodze i...... można było po kostki w błocie wylądować.
Ale dla wytrawnych górskich pielgrzymów - schronisko zdobyte.
a stąd tylko parę kroków pod kolejne schronisko Rysiankę!!
Droga powrotna już nie taka łatwa. Ale widoki rekompensowały powrót.
Ostatnie schronisko, Słowianka, pozostawiona na kolejna wyprawę.
Polecamy Grażyna i Darek
Trasa: Żabnica Słowianka
Romanka
Schronisko PTTK Hala Rysianka
Schronisko PTTK Hala Lipowska
Hala Redykalna
Schronisko PTTK Hala Boracza
Palenica
Żabnica
Jest to trasa, która choć spora, staram się raz do roku zrobić. Można zaobserwować jak trasa się zmienia, zmienił się przebieg szlaku czerwonego na odcinku Żabnica- Słowianka, za Tokarnią szlak już nie biegnie uroczą stokówką. Podejście na Romankę szlakiem niebieskim jest teraz poprowadzone bardziej stromo. Ale to i tak piękna wycieczka. Tradycyjnie na Hali Boraczej trzeba się pokrzepić pachnącymi jagodziankami. Zejście z Prusowa mocno zryte przez zrywkę i również nieco zmienione w końcowym odcinku.
Trasa: Złatna - Szkoła Bacówka PTTK Krawców Wierch
Przełęcz Bory Orawskie
Trzy Kopce
Schronisko PTTK Hala Rysianka
Schronisko PTTK Hala Lipowska
Złatna - Szkoła
Poranek w Złatnej przywitał temp.+2 st., ale już przy podejści na Krawców Wierch zrobiło się cieplej. Dzień pogodny, sporo też grzybiarzy na trasie, bo i grzybów też nie brakowało. Też poświęciłam trochę czasu na ich zbieranie, a i tak całość wycieczki zamknęła się w 7-miu godzinach, chyba czas z kalkulatora trochę przesadzony (8,15). Znaki szlaku żółtego pomiędzy bacówką a Trzema Kopcami jeszcze są gdzieniegdzie widoczne, no i dobrze, bo oznaczeń szlaku niebieskiego jak na lekarstwo (na odcinku Krawców Wierch - przełęcz Bory Orawskie naliczyłam najwyżej 11). Wprawdzie trasa wiedzie wzdłuż granicy i słupki graniczne są, ale ktoś kto by szedł tam pierwszy raz może czuć się niepewnie. Błota i kałuż sporo, więc jest co obchodzić. Ale widzialność była wspaniała - Mała Fatra, Tatry Zachodnie bardzo wyraźne, Wielka Fatra i Tatry Niżne też trochę widoczne. Zejście szlakiem niebieskim z Hali Lipowskiej bardzo przyjemne i zupełnie bez turystów.
Trasa: Żabnica Skałka Schronisko PTTK Hala Rysianka
Schronisko PTTK Hala Lipowska
Schronisko PTTK Hala Boracza
Żabnica Skałka
[...]
Po sobotniej wycieczce na Pilsko wstawało się o 5 rano ciężko, ale dobra kawka krążąca w krwiobiegu już po kilkunastu minutach postawiła nas na nogi. Toaleta, pakowanie i śniadanie w tempie biegowym i o 6.10 już wyjeżdżaliśmy z Żor. Pogoda zapowiadała się jeszcze bardziej upalna niż dzień wcześniej lecz byliśmy przygotowani na takie warunki.
Do Żabnicy-Skałka dojechaliśmy bez problemów i już o 7.45 wchodziliśmy na zielony szlak. Początek trasy, to droga asfaltowa. Po około 20 minutach wchodziliśmy na szlak leśny i tam już zaczęło się dość ostre podejście. Po ok 15 minutach czuliśmy wszystkie mięśnie wymęczone dzień wcześniej na Pilsku. Krótka przerwa na uzupełnienie węglowodanów i płynów spowodowała nowy przypływ energii i chęci na dalszą wycieczkę. Podejście cały czas dość wymagające i długotrwałe. Bartek i Konrad wyraźnie odczuwali trudy wycieczki, szczególnie w odcinkach na otwartym terenie, gdzie słońce świeciło jak szalone. Leśne źródełka były zbawieniem w tym lejącym się żarze z nieba. Zimny ręcznik na karku, zmoczona czapka, to świetny sposób na regenerację sił i kopniak do dalszych trudów na szlaku. Po około godzinie i trzydziestu minutach doszliśmy do punktu, w którym zaczyna się zdobywanie szczytu. Trasa prowadzi leśna ścieżką zboczem góry z trzema zwrotami. Pnąc się coraz wyżej mamy okazję podziwiać coraz to piękniejsze widoki. Po ok 45 min. dość ciężkiego podejścia wyszliśmy z lasu na polane z pięknymi widokami. Zmieniłem obiektyw w aparacie na Sigmę AF 10-20mm, tak aby mieć fotki w szerokiej perspektywie. Drogowskaz pokazał 30 min do Hali Rysianka lecz po ok 20 minutach byliśmy już na miejscu. Zimny browarek, posiłek i relaks, to pełnia szczęścia po takim podejściu.
Wypoczynek trwał ok. godzinki. Ruszyliśmy raźnym krokiem do Hali Lipowskiej, gdzie po około 15 minutach mijaliśmy schronisko PTTK. Konrad się bardzo ucieszył, bo myślał, że znowu będzie odpoczynek ;). Wybraliśmy zielony szlak do Hali Boraczej. Przewidywany czas przejścia wg wskazań to 1.30h. Nam zajęło to około 2h. Trasa zróżnicowana, ale cały czas w dół ;). Zejście dłużyło nam się troszkę pod koniec i czekaliśmy już na jakiś odpoczynek przy chłodnych napojach. Do schroniska na Hali Boraczej trzeba podejść jakieś 100m do góry i to jak się okazuje na naszej trasie było ostatnie podejście. Regeneracja sił trwała 20 minut i czarnym szlakiem ruszyliśmy do naszego samochodu. Trasa niestety nudna, 30 minut lasem i ok 20 minut asfaltem.
Wycieczkę określamy jako bardzo ciekawą pod kątem wymogów wchodzenia i doznań wizualnych. Na Hali Rysianka można w miły sposób odpocząć delektując się widokami pięknych gór. Ku naszej uciesze zielony szlak zaskoczył nas bardzo swoją różnorodnością, bo jakieś 3 lata temu wchodziliśmy na Rysiankę szlakiem czarnym od Złatnej, jak pamiętamy tamta trasa była o wiele łatwiejsza i krótsza.
Zdjęcia z wycieczki - klik