Widok na Przełęcz Brona i Małą Babią Górę .
Autor: Maciej Bełch
Przełęcz Brona - przełęcz rozdzielająca Babią Górę od Małej Babiej Góry. Nazwę wprowadził w 1925 r. K.Sosnowski, nawiązując do staropolskiego słowa oznaczającego bramę. [BZY]
Poniżej można zapoznać się z opisami szlaków, których celem lub początkiem jest Przełęcz Brona. Jeżeli chcesz zaplanować wycieczkę, to przejdź do opisu wybranego szlaku i wybierz znajdujący się tam przycisk 'Do kalkulatora szlaków'. Jeżeli poniżej nie znajdujesz interesujacego Cię szlaku, to przejdź do 'Kalkulatora szlaków' wybierając ten przycisk:
Kalkulator szlaków - Przełęcz Bronaze Schroniska na Markowych Szczawinach Głównym Szlakiem Beskidzkim
Schronisko na Markowych Szczawinach - Dysponuje miejscami noclegowymi w pokojach 2, 3, 4, 6, 7, 8, 12, 16 i 17-osobowych. Pierwsze niewielkie schronisko zostało wybudowane w 1906 r. Rozbudowywano je wielokrotnie. W 2007 r. całkowicie rozebrano stare schronisko i od 2010 r. funkcjonuje nowe. Jest głównym węzłem szlaków biegnących na Babią Górę.
Babia Góra (1725m) to najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego a zarazem najwyższy szczyt w Polsce znajdujący się poza Tatrami. Masyw Babiej Góry wraz z Pasmem Polic (1369m) i Pasmem Jałowieckim (Jałowiec 1110m) tworzą Pasmo Babiogórskie.
Wśród szlaków na Babią Górę wyróżnia się szlak żółty prowadzący ze Schroniska na Markowych Szczawinach na szczyt tzw. Akademicką Percią. Wyjątkowość tego szlaku polega na jego trudności - znajdują się tu klamry i łańcuchy.
Literatura:
[BZY] Beskid Żywiecki, Rewasz, Pruszków 2012
Trasa: Zawoja Lajkonik Sulowa Cyrhla
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Przełęcz Brona
Babia Góra
Sokolica
Przełęcz Krowiarki
Cyl Hali Śmietanowej
Zawoja Lajkonik
nowa trasa w rejonie Babiej, nowy punkt startowy - Zawoja Lajkonik, podejście czarnym szlakiem przez Stary Groń i Sulową Cyrhlę bardzo ładne, spodobał mi sie ten szlak, na Babiej tłumy! ale prawdziwy tłok to dopiero był na zejściu do Krowiarek, tak wielu było podchodzących, pogoda nam dopisała, choć widoczność taka sobie (nie było widać Tatr), to wreszcie można było więcej zobaczyć niż w czerwcu, po forsownym zejściu do Krowiarek czekało nas podejście na Halę Śmietanową, też świetna trasa, ale zejście przez Mosorny znów dało nam popalić. wyszło ponad 24 km
Trasa: Zawoja Lajkonik Sulowa Cyrhla
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Przełęcz Brona
Babia Góra
Sokolica
Przełęcz Krowiarki
Cyl Hali Śmietanowej
Zawoja Lajkonik
dzień był piękny, podejście czarnym szlakiem na Markowe Szczawiny przez Stary Groń bardzo ładne, polecam ten szlak, nie było na nim żadnych turytsów, potem powyżej Markowych coraz tłoczniej, na szczycie jak zwykle duło, ale prawdziwy tłok dopiero był na zejściu w stronę Krowiarek. Tam dopiero krótki odpoczynek i dalej w stronę Hali Śmietanowej, tam znów bardziej spokojnie. Zejście przez Mosorny Groń równie męczące to zejście z Babiej na Krowiarki. Trasa 24 km, przewyższeń prawie 1500m, czas 7,5 godziny.
Trasa: Zawoja Markowa Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Przełęcz Brona
Mała Babia Góra / Cyl
Hala Czarnego
Przełęcz Jałowiecka
Mędralowa
Hala Kamińskiego
Przełęcz Klekociny
Czerniawa Sucha
Jałowiec
Zawoja Wełcza
Po wielu upalnych dniach ten dzień był idealny na górską wycieczkę. Deszcz ustał gdy tylko wjechaliśmy do Zawoi, temperatura 15 stopni, chmury się podniosły. Wejście na Markowe Szczawiny, śniadanie, potem Cyl, pusto na trasie, przełęcz Brona - ani jednego turysty oprócz nas. Następny odpoczynek na Hali Kamińskiego, schodzimy do przełęczy Klekociny, wspinamy się na Czerniawą Suchą,potem Jałowiec. Po drodze spotykamy szalejących motocyklistów i auta terenowe, rozjeżdżające szlaki. Tym razem była piękna panorama z Jałowca do podziwiania. Szlak niebieski do Wełczy z początku nieciekawy, bo rozjeżdżony przez prace leśne, a w drugiej części już było bardziej "turystycznie". Na Wełczy szlak i wycieczka się nie kończy. Z Wełczy jest czarny szlak do Zawoi Składy. w połowie przez zabudowania, a potem lasem z podejściem na ponad 100m przez Mylne Młaki. Z Zawoi Składy szlak zielony do Markowej. Całość 27 km, 8,5 godziny.
Trasa: Zawoja Markowa Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Babia Góra
Przełęcz Brona
Mała Babia Góra / Cyl
Hala Czarnego
Nad Czatożą
Zawoja Markowa
Prawdziwie letni koniec lata. Start szlakiem zielonym z Markowej do schroniska na Markowych Szczawinach, stamtąd szlakiem żółtym (perć akademicka) na Babią. Choć stromizna spora, sprawnie i bez problemów udało się wejść. Tylko na pierwszej klamrze miałam kłopot się podciągnąć, potem już poszło. Kije trzeba było skręcić i schować do plecaka, żeby mieć wolne obydwie ręce. Na szczycie tradycyjnie wiało zdrowo, nawet słońce nie pomogło, szybko więc zeszliśmy w dół na przełęcz Brona, skąd szlakiem zielonym na Małą Babią, i dalej tym szlakiem aż do Żywieckich Rozstai,potem kawałek czerwonym di Fickowych Rozstai. Stąd już szlakiem żółtym do Czatoży. To najmniej ciekawy fragment wycieczki, las ciemny, trasa kamienista, jednostajnie opadająca. Od skrzyżowania w Czatoży szlakiem niebieskim do Markowej.
Trasa: Zawoja Markowa Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Przełęcz Brona
Babia Góra
Przełęcz Brona
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Zawoja Markowa
Wstał piękny dzień. Postanowiliśmy całą rodziną iść na Babią Górę. Już na samym początku spotkało nas rozczarowanie. Okazało się, że przy kasie do wejścia do parku musieliśmy się roztać z mamą i naszą sunią Rudką. Zakaz wprowadzania psów. Mama sie poświęciła, mimo że też chciała uczestniczyć w wyprawie, wróciła z suczką na kwatery. Wyprawę zaczęliśmy już tylko w 3 osoby: Grażynka, Sylwia i Ja.
Pierwszy odcinek szlaku prowadził w dużej części poprzez kamienny trakt, ładnie utrzymany, piął się stosunkowo stromo to jednak dało się go pokonać z kijkami
Trochę zmęczeni wspinaczką doszliśmy do schroniska na Markowych Szczawinach. Tutaj odbyło sie nasze tradycyjne przybicie pieczątki, posiłek w słoneczku i, aby nogi nie "stwardniały" ruszyliśmy na szczyt.
Słońce prażyło, widoki tak wspaniałe, że zabrakło by miejsca w aparacie na zdrobienie wszystkich pejzaży.
Pomimo tego, że droga kamienna i trzebyło uważać pod nogi, znalazły sie po drodze miejsca widokowe którę także trzebyło uwidocznić, mimo że Grażynka z Sylwią postanowiły poprzeszkadzać w upamiętnieniu widoków
Jesteśmy na szczycie. Po drodze widzieliśmy nisko latający szybowiec, którego pilot wykorzystując piekną pogodę, postanowił poogladać nas z góry. Na szczycie miła niespodzianka: tablica pamiątkowa poświęcona Papierzowi Janowi Pawłowi II.
Jeszcze jedno zdjęcie upamiętniające zdobycie szczytu Babie Góry i niechetny powrót na kwatery.
Podczas zejścia czerwonym szlakiem, ostatni rzut oka na Diablaka z naszą wspólnym fotką (szkoda, że tylko z cieniami w dolince).
Pozdrawiamy !!!!
Trasa: Zawoja Lajkonik Sulowa Cyrhla
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Babia Góra
Przełęcz Brona
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Sulowa Cyrhla
Zawoja Lajkonik
Mawiają, że każdy prawdziwy turysta podziwiał choć raz wschód Słońca widziany z wierzchołka Babiej Góry...
Trasa: Zawoja Lajkonik Sulowa Cyrhla
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Babia Góra
Przełęcz Brona
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Zawoja Markowa
Babia Góra - najwyższy szczyt polskich Beskidów. Jej wierzchołek nosi nazwę Diablaka, Diablego Zamku lub Diablego Zamczyska. Miejsce to słynie z efektownych wschodów i zachodów Słońca. Znanym zjawiskiem jest morze mgieł rozpościerające się często pomiędzy szczytem Babiej Góry a Tatrami. Z wierzchołka rozpościera się panorama obejmująca Tatry, Niżne Tatry, Podhale Góry Choczańskie, Magurę Orawską, Wielką i Małą Fatrę, Beskidy: Żywiecki, Mały, Makowski, Śląski, Wyspowy oraz Gorce a nawet zabudowania Krakowa.
► poznamy interesującą i burzliwą historię Schroniska na Markowych Szczawinach
► pokonamy najtrudniejszy szlak w polskich Beskidach
► dowiemy się dlaczego Babia Góra zwana jest Matką Niepogód
► spróbujemy rozwikłać tajemnicę etymologii Babii Góry, a także jej związków z diabłem
► dowiemy się co wspólnego Babia Góra miała z arcyksięciem Józefem Habsburgiem
► zwiedzimy jedyne w swoim rodzaju Muzeum Turystyki Górskiej na Markowych Szczawinach
Trasa: Nad Czatożą Zawoja Markowa
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Przełęcz Brona
Mała Babia Góra / Cyl
Hala Czarnego
Przełęcz Jałowiecka
Mędralowa
Hala Kamińskiego
Nad Czatożą
Dzień był rzeczywiście piękny, Markowe Szczawiny aż po przełęcz Brona wypełnione turystami, ale od wejścia na Małą Babią już bardzo spokojnie. Rzeczywista część trasy Mędralowa - Hala Kamińskiego - Czatoża wyglądała jedna inaczej niż na mapie. Po odbiciu z szlaku czerwonego na zielony pod Mędralową na Hali Kamińskiego nie ma szlaku czarnego - jest żółty na Mylne Młaki. Zeszliśmy więc zielonym do przełęczy Klekociny, stamtąd ścieżką spacerową (oznaczoną paskami białym i niebieskim) aż do szlaku czarnego Wełcza-Składy, powrót do Czatoży zwykłą drogą, co wydłużyło wycieczkę o godzinę w stosunku do czasu podanego w kalkulatorze
Trasa: Nad Czatożą Hala Czarnego
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Babia Góra
Przełęcz Brona
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Zawoja Markowa
Nad Czatożą
Trzeba mieć szczęście, żeby trafić na tak wspaniałe warunki idąc na Królową Niepogody :) Poprzedniego dnia deszcz, chłód, a niedzielny ranek ciepły i bezchmurne niebo! Na szlaku początkowo / start o godz. 10.00 / mijamy kilka osób. Mozolnie pokonujemy leśne schody przez 5 km, średnia prędkość ponad 4 km/h. Potem 3 km trawersujemy zbocze i dochodzimy do schroniska. Po krótkim postoju ok. 12.00 ruszamy w kierunku żółtego szlaku. Tu już więcej chętnych do zdobycia góry, często kogoś wyprzedzamy, by za chwilę zostać wyprzedzonym. Po wyjściu za granicę lasu ukazują się piękne widoki, więc aparat dostaje zadyszki :)) Pierwsze łańcuchy nad skalną półką, nie wydają się groźne. Później trzeba pokonać 2-3 metry w górę wspinając się po metalowych klamrach za ubezpieczenie majac łańcuchy. Z góry patrzymy jak inni mają "nogi z waty", lepiej nie cierpieć na lęk wysokości! Teraz odsłania się strome, rozległe gołoborze. Nachylenie dochodzi na tym szlaku do 60 stopni! Wreszcie jest kapliczka! Stąd do szczytu już blisko i łatwiej. Przy tej pogodzie Diablak jest oblegany przez turystów. Trzeba szybko znaleźć przytulny załomek na kamieniach, umościć sobie legowisko i już można delektując się widokami spożyć zasłużony posiłek, który choć częściowo zrekompensuje utratę sił.
Zejście do przełęczy Brona, a potem do schroniska zajmuje też trochę czasu, ale w dół prawie biegniemy. W schronisku trzeba uzupełnić płyny, dzień przecież gorący, a i zmęczenie daje się we znaki. Jeszcze zielonym szlakiem do Zawoi-Markowa, a potem spacer do Zawoi-Czatoża, gdzie u sympatycznej pani Alinki czeka autko. Jest 17.00 / 10.08.2013r. /. Warto było, Diablak żegna nas w popoludniowym słońcu.
Trasa - 21 km
Trasa: Przełęcz Krowiarki Sokolica
Babia Góra
Przełęcz Brona
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Szkolnikowe Rozstaje
Przełęcz Krowiarki
Po maturalnych zmaganiach postanowiliśmy pojechać w góry, a konkretnie w Beskid Żywiecki i jakoś odreagować trudy egzaminów. Do tego pasma zawitaliśmy po raz pierwszy od początku naszych górskich wędrówek. Naszym celem od jakiegoś czasu była Babia Góra zwana również Diablakiem, która jest najwyższym szczytem Beskidu Żywieckiego i najwyższym poza Tatrami szczytem w Polsce. Ponadto Babia Góra leży na obszarze Babiogórskiego Parku Narodowego. Wielu turystów wybierając góry jako formę spędzenia wolnego czasu decyduje się właśnie na wypad na szczyt zaliczany do Korony Gór Polski...
Trasa: Przełęcz Krowiarki Szkolnikowe Rozstaje
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Babia Góra
Przełęcz Brona
Mała Babia Góra / Cyl
Hala Czarnego
Przełęcz Jałowiecka
Mędralowa
Mędralowa Zachodnia
Jaworzyna (1047 m)
Beskid Korbielowski
Przełęcz Glinne
Dostać się do Zawoi to już połowa sukcesu. Tułaczka z polskim kolejami i kursującymi wedle woli mini-busami zajęła nam pół dnia. Podróż rozpoczęliśmy wsiadając do pociagu relacji Katowice-Maków Podhalański około 5 rano, później z Makowa-Podhalańskiego mini-busem do Zawoi Policzne, skąd był jeszcze spory kawałek paskudnej asfaltowej drogi wijącej się pętlami pod górę. Ruch samochodowy był niewielki, więc to nie przeszkadzało, ale ciężki plecak przygotowany na paru-dniową wyrypę wbijał się w obojczyki.
Właściwy szlak rozpoczęliśmy o godzinie 15!!! Zupełnie nie tak jak zaplanowaliśmy, bo przecież mieliśmy tego dnia zajść dużo dalej, aż do studenckiego pola namiotowego, niestety poddaliśmy ten jedeń dzień i postanowiliśmy dojść do schroniska na Markowych Szczawinach i tam przenocować. Nocleg nie był tani, ale za to warunki przyzwoite co pozwoliło w świetny sposób zregenerować siły.
Następny etap rozpoczęliśmy wcześnie rano. Najpierw śniadanie przed schroniskiem - stołówka była jeszcze zamknięta, ale mieliśmy kuchenkę na gaz, więc problemu nie było. Później wszystko przebiegało zgodnie z planem, aż do moentu gdzie na odcinku czerwonego szlaku do Przełęczy Glinne zabrakło nam wody, a zza gęstych chmur wyszło ostre czerwcowe słonce i zaczęło wyciskać z nas poty. Przez 7-6h marszu nie ma żadnego źródła wody, więc trzeba się dobrze zaopatrzyć zanim jeszcze zaczniemy schodzic z Babiej Góry w tamtą stronę. Dopiero przy końcu szlaku znajduje się skromne gospodarstwo gdzie dzielnie urzęduje starsza kobiecina, która choc narzekała na turystów, pozwoliła nam chrześcijańskim zwyczajem zaczerpnąć wody ze studni.
Kiedy z Przełęczy dojechaliśy do Korbielowa - złapaliśmy stopa, jakiegoś transita w którym ledwo zmieściliśmy się z plecakami - zdążylismy jeszcze na połowę meczu inaugurujacego Euro 2012, w tamtejszym szynku.
Nic nie smakowało wówczas jak piwo po całym dniu łykania kurzu na szlaku ;)
Trasa: Przełęcz Krowiarki Szkolnikowe Rozstaje
Sokolica
Babia Góra
Przełęcz Brona
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Szkolnikowe Rozstaje
Przełęcz Krowiarki
W zeszłym tygodniu, kiedy chodziliśmy po górkach, rozważaliśmy wycieczkę na Diablaka lub, jak kto woli, na Babią Górę. Ta góra od dawna nas interesuje, bo z opisów i relacji osób, trzeba tam koniecznie wejść.
Pierwotny plan wycieczki obejmował szlak zielony z Zawoi Markowej –> Schronisko na Markowych Szczawinach –> żółty szklak Percią Akademików na Babią Górę –> czerwony szlak przez Przełęcz Brona do Schroniska na Markowych Szczawinach i powrót zielonym szlakiem do Zawoi Markowej. W piątek wieczorem, kiedy studiowałem mapę pogody, rzuciłem raz jeszcze okiem na opisy naszej trasy. Wątpliwości miałem co do Perci Akademików. O siebie, Monikę i Bartka się nie martwiłem, ale Konrad (5l) wydawał mi się troszkę za mały na ten szlak. Ostatecznie zdecydowałem o zmianie szlaku na inny, bo nie chciałem narażać nas na niebezpieczeństwo oraz nie chciałem zepsuć naszej wyprawy.
Z Żor wyruszyliśmy po 6.00 rano i dojechaliśmy na Przełęcz Krowiarki ok 8.00. Pogoda zapowiadała się idealna na chodzenie po górach. Zatrzymaliśmy się 100m poniżej wejścia na szlaki. Koszt parkingu to 10 zł za cały dzień. Wejście do Babiogórskiego Parku Narodowego jest płatne (5 zł dorośli, 2,60 zł ulgowy). Przy zakupie biletów dowiedzieliśmy się, że czerwony szlak na Sokolnicę jest zamknięty z powodu remontu, więc nieznacznie musieliśmy zmodyfikować naszą trasę.
A więc: start niebieskim szlakiem z Przełęczy Krowiarki (1012m) do Szkolnikowych Rozstajów (1089m). Trasa ok. 30 minut spacerkiem w lesie po równej trasie. Następnie skręcaliśmy w lewo na zielony szlak prowadzący do Sokolicy (1367m). Różnica poziomów na tym odcinku jest spora i trasa cały czas prowadzi po stromych kamiennych schodach. Zmęczenie było duże, a gryzące niemiłosiernie komary nie dawały nam spokoju. Po ok. 50 minutach dotarliśmy na Sokolicę i mogliśmy podziwiać pierwsze widoki. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej już czerwonym szlakiem na Babią Górę (1725m). Szlak bardzo przyjemny i cały czas prowadzący umiarkowanie w górę. Z każdą chwilą duża roślinność (drzewa) zanika odkrywając kamienie i połacie kosodrzewiny. Ja z Konradem szliśmy z przodu mając troszkę lepsze tempo. Monika z Bartkiem w drodze na szczyt zliczali biedronki wygrzewające się na kamienistym szlaku – doliczyli ok 400. Na szlaku przechodziliśmy przez kilka przewyższeń dających wrażenie celu, lecz kiedy osiągaliśmy go, naszym oczom ukazywał się kolejny cel. Tak maszerując pokonywaliśmy kolejno Kępę (1521m), Gówniaka (1617m), by po ok 1.30 minutach dojść do szczytu na Babią Górę (1725m). Widoki, przy pogodzie którą mieliśmy, były cudowne. Wiaterek wiejący na szczycie łagodził moc świecącego słońca dając komfortowe uczucie. Odpoczywaliśmy ok 30 minut, zjedliśmy co nieco i zrobiliśmy kilka fotek. Następnie ruszyliśmy w dół czerwonym szlakiem w kierunku Przełęczy Brona (1499). Od samego początku zejścia było bardzo stromo i ślisko na luźnych kamieniach, ale widoki były przepiękne. Widzieliśmy między innymi żółty szlak Perci Akademików (kiedyś także tam będziemy). Schodząc uważnie po ok 45 minutach dotarliśmy do Przełęczy Brona i kontynuując zejście czerwonym szlakiem zmierzaliśmy do Schroniskach na Markowych Szczawinach (1180m). Te zejście było już mniej wymagające, ale za to bardziej nudne, bo prowadziło już w lesie. Jakieś 35 minut zajęło nam dojście do schroniska. Po odpoczynku trwającym 15 minut, w trakcie którego uzupełniliśmy płyny i węglowodany, ruszyliśmy do kresu naszej wycieczki czyli Przełęczy Krowiarki. Trasa do celu prowadzi niebieskim szlakiem. Szlak jest raczej nudny, praktycznie płaski i prowadzi cały czas przez las. Po drodze mijaliśmy wejście na żółty szlak Perci Akademików i wejście na zielony szlak do Sokolicy. Czas przejścia ok 2 godziny. My zrobiliśmy jednak tę trasę szybciej, bo cały czas nad naszymi głowami słyszeliśmy grzmoty zapowiadające burzę. Ostatecznie udało nam się uciec przed deszczem i kiedy już opuszczaliśmy parking, pojawiły się pierwsze krople deszczu.
Całość trasy z wszystkimi przerwami zajęła nam ok 8 godzin. Cała wycieczka była świetna, a widoki cudowne. Największa trudność na trasie to zielony szlak prowadzący do Sokolnicy (1367m) – krótki, stromy i z komarami :) . Reszta szlaków bardzo przyjemna i dostępna praktycznie dla każdego przeciętnego turysty. Nasze dzieci (9l i 5l) poradziły sobie z trasą bez żadnych problemów. Polecamy bardzo tą trasę.
Galeria ze zdjęciami - KLIK
Trasa: Przełęcz Krowiarki Sokolica
Babia Góra
Przełęcz Brona
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Szkolnikowe Rozstaje
Przełęcz Krowiarki
Trasa: Przełęcz Krowiarki Sokolica
Babia Góra
Przełęcz Brona
Schronisko PTTK Markowe Szczawiny
Szkolnikowe Rozstaje
Przełęcz Krowiarki